W stolicy Georgii znakomitą partię rozegrał gwiazdor "Jastrzębi", weteran Tracy McGrady, zaliczając 16 punktów, siedem zbiórek i cztery asysty. W zespole Heat nieźle wypadł LeBron James - 28 punktów, ale z kolei kompletnie zawiódł Dwyane Wade - trafił do kosza tylko cztery razy na 17 prób.

Reklama

"Drużyny wykuwają się w przegranych meczach. Rozegrałem słabe spotkanie, ale jeszcze się odbiję" - skomentował Wade.

Broniący tytułu mistrzowskiego Dallas Mavericks fatalnie rozpoczęli sezon, stopniowo jednak odnajdują właściwy rytm. W szóstym meczu odnieśli drugie zwycięstwo. W potyczce z Thunder najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Niemiec Dirk Nowitzki - 26. Po przeciwnej stronie wyróżnił się najlepszy strzelec ligi w dwóch ostatnich sezonach Kevin Durant - 27.

Mimo niepowodzeń Miami i Oklahoma City utrzymały prowadzenie w swoich konferencjach, mając identyczny bilans - pięć wygranych i jedna porażka. Obu drużynom pozostaje do rozegrania jeszcze 60 meczów w sezonie, który musiał zostać skrócony z powodu wielomiesięcznego lokautu.

Reklama

W poniedziałek drugie zwycięstwo odnieśli Phoenix Suns Marcina Gortata. "Słońca" pokonały we własnej hali ekipę Golden State Warriors 102:91. Polak, który rozpoczął spotkanie w pierwszym składzie, grał tylko 18 minut, zdobył pięć punktów i miał trzy zbiórki.

Gortat oddał sześć rzutów z gry, z których tylko dwa trafiły do kosza, a z dwóch rzutów osobistych wykorzystał jeden. Ciężar gry wziął na siebie Steve Nash, który w ostatniej kwarcie, gdy Suns bronili minimalnej przewagi, zdobył 13 punktów (21 w całym meczu), przesądzając o sukcesie gospodarzy.

W szeregach "Słońc" wyróżnili się również Markieff Morris - 16 i Jared Dudley - 15 pkt.

Zespół z Phoenix w piątym meczu sezonu odniósł drugie zwycięstwo. Mimo to trener Alvin Gentry nie był zbyt zadowolony. Nie rzucamy jeszcze tak jak powinniśmy i jesteśmy w stanie rzucać, ale dziś było już odrobinę lepiej - skomentował.