Transfer 26-letniego rozgrywającego z New Orleans Hornets do Clippers był jednym z największych wydarzeń przed opóźnionym, rozpoczętym pod koniec grudnia sezonem. W meczu z silnym kadrowo Miami Chris Paul udowodnił, że warto na niego stawiać.

W ekipie pokonanych wyróżnił się LeBron James - 23 punkty, 13 zbiórek i siedem asyst. Mimo porażki drużyna Heat pozostała liderem Southeast Divison (osiem zwycięstw i trzy porażki), natomiast Clippers zajmują drugie miejsce w Pacific Division (bilans 5-3).

Reklama

Pokonaliśmy naprawdę mocny zespół. Mam nadzieję, że dzięki temu nabierzemy odpowiedniego tempa, bo wkrótce czeka nas seria trudnych meczów - przyznał Paul.

Po sześciu kolejnych zwycięstwach porażki doznała drużyna Philadelphia 76ers. Klub, który od kilku sezonów unika głośnych transferów i odważnie stawia na młodych zawodników, uległ na wyjeździe New York Knicks 79:85. Najwięcej punktów dla gości, grających bez kontuzjowanego centra Spencera Hawesa, zdobyli Evan Turner i Andre Iguodala (po 16), a dla zwycięzców Carmelo Anthony - 27. Ten ostatni do swojego imponującego dorobku dołożył również dziewięć zbiórek.

Reklama

Mimo porażki jestem dumny z moich zawodników. W ciągu ostatnich sześciu dni rozegrali aż pięć meczów, w każdym pokazali ogromną walkę i determinację - podkreślił trener Sixers Doug Collins.

Jego podopieczni utrzymali pierwsze miejsce w Atlantic Division (bilans 7-3). Koszykarze z Nowego Jorku są w tej dywizji wiceliderami (6-4).