Wizards przegrywali tylko na samym początku meczu. Później na długo przejęli inicjatywę. Do przerwy prowadzili różnicą dziesięciu punktów, a w trzeciej kwarcie ich przewaga wzrosła aż do 27. Moment dekoncentracji przydarzył im się w ostatnich minutach spotkania. Knicks w dużej części zniwelowali stratę, ale na więcej stołeczna drużyna im nie pozwoliła.

Reklama

Gortat na parkiecie przebywał 31 minut. Trafił siedem z 12 rzutów z gry i dwa z czterech wolnych. Jego konto uzupełnia osiem zbiórek, asysta i blok. Miał także stratę i cztery faule.

Wśród gospodarzy najlepszy był John Wall - 23 pkt i 11 asyst. Otto Porter Jr. dołożył 21 pkt, a wracający po kontuzji uda Bradley Beal 18.

W pokonanej drużynie wyróżnił się Derrick Rose - 27 pkt.

Wizards z bilansem 3-8 zajmują 13. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Równie słaba jest ekipa Miami Heat, z którą "Czarodzieje" zmierzą się w sobotę we własnej hali.

Reklama