"Czarodzieje" w tym spotkaniu popełnili aż 23 straty i była to główna przyczyna ich porażki. Początkowo niedokładność nadrabiali skutecznością i wynik pozostawał sprawą otwartą. Kiedy jednak zaczęli również pudłować, ich los stał się przesądzony.

W ostatniej kwarcie gospodarzom przydarzył się ponad pięciominutowy okres, w którym nie zdobyli nawet punktu. Swój udział w tej niemocy miał też Gortat - nie wykorzystał dwóch rzutów wolnych, dał się zablokować, a także chybił spod samego kosza.

Łącznie blisko 34-letni łodzianin na parkiecie przebywał 26 minut i trafił dwa z sześciu rzutów z gry. Jego dorobek uzupełnia siedem zbiórek, jeden przechwyt i jeden blok. Miał także dwie straty i popełnił dwa faule.

Reklama

Bucks do zwycięstwa poprowadził Grek Giannis Antetokounmpo - 27 punktów, 20 zbiórek (rekord kariery) i sześć asyst. Wśród pokonanych najlepszy był John Wall - 27 pkt i dziewięć asyst.

Reklama

Wizards czeka teraz seria pięciu meczów na wyjazdach. Najbliższy rozegrają w środę z Charlotte Hornets (17-25).