"Cieszę się, że mimo mojej nieobecności w stolicy Katalonii, zdobyłam zaufanie europejskich lekkoatletów. Ten sukces jest dla mnie pocieszeniem w tym nieudanym, przerwanym kontuzją sezonie" - powiedziała PAP wicemistrzyni świata w skoku o tyczce.

Zaznaczyła, że w komisji będzie kontynuować pracę, którą wykonywała przez ostatnie cztery lata. "Dla mnie najważniejsze dziedziny, to popularyzacja dyscypliny, podnoszenie jej atrakcyjności medialnej oraz działania antydopingowe".

Reklama

"Skorzystam z okazji, by jako przewodnicząca Komisji Zawodniczej Polskiego Komitetu Olimpijskiego zaprosić sportowców i zainteresowane osoby na panel dyskusyjny w Centrum Olimpijskim im. Jana Pawła II w Warszawie, 23 września" - dodała zawodniczka MKL Szczecin.

Głosowanie w Barcelonie trwało do końca mistrzostw Europy. Wyboru swych przedstawicieli do władz European Athletics dokonywali wszyscy lekkoatleci, którzy startowali w zawodach - ponad 1300 z 50 krajów. Trzej zawodnicy i trzy zawodniczki z największą liczbą głosów weszli w skład Komisji Zawodniczej.

Reklama

Kandydowali:

mężczyźni - Roman Sebrle (Czechy), Rens Blom (Holandia), Libor Charfreitag (Słowacja), Manuel Martinez (Hiszpania), Laurent Ottoz (Włochy), Marek Plawgo (Polska) i Gunther Weidlinger (Austria);

kobiety - Natalia Dobrynska (Ukraina), Kajsa Berqvist (Szwecja), Mikaela Ingberg (Finlandia), Iwet Łałowa (Bułgaria), Monika Pyrek (Polska), Jelena Sliesarienko (Rosja) i Tasha Danvers (Wielka Brytania).

Wybrani zostali: Sebrle, Blom i Martinez oraz Berqvist, Danvers i Pyrek.