"Moje doświadczenia z imprez związanych z piłką ręczną w krajach arabskich są specyficzne. Wszystko odbywa się w klimatyzowanych halach, stosunkowo niedużych. Wyjście na zewnątrz to jest totalny szok. Katar musi bardzo wiele zrobić, aby te mistrzostwa świata były przyjazne" - mówi prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Andrzej Kraśnicki.

Reklama

"Mieszkańcy Kataru na plażę przyjeżdżają samochodami. Bardziej spożywają posiłki niż się plażują. Ale Katar tak to przedstawiał, że liczą na kibiców, którzy przyjadą na urlop. Póki co to nie jest kraj, który wybierają urlopowicze. Zobaczymy jak to będzie wyglądało. Jak się zapełnią hale" - zastanawia się sekretarz ZPRP, Marek Góralczyk.

"W internetowej sondzie zamieszczonej na stronie federacji zdecydowanym zwycięzcą była Polska, która uzyskała ponad 90 procent głosów. Jednak faworytem wszystkich tutaj dookoła był Katar. Myślę, że głównie dlatego, że mistrzostwa świata od 2005 roku były organizowane w Europie. Poza tym Katar ostatnio stawia na promocję swojego kraju przez sport. Może się okazać, że wszystkie następne mistrzostwa świata będą organizowane u nich. To jest chyba dążenie do tego żeby Katar zorganizował... igrzyska olimpijskie" - mówi Góralczyk.

"Jesteśmy w kontakcie z europejską federacją. Na razie nie zostały ogłoszone terminy składania wniosków, ale już zapowiedzieliśmy, że złożymy aplikację o organizację mistrzostw Europy mężczyzn w 2016 roku" - kończy sekretarz związku.