"Najsolidniej, mimo wszystko, prezentują się Francuzi. Mają swoją klasę. Każdy z tych zawodników to wielka indywidualność. Nawet gdy Nikola Karabatic nie gra tak jak kiedyś, to i tak wykonuje swoją robotę bardzo solidnie. Chyba że Duńczycy zagrają na takiej fali euforii, którą zaprezentowali na mistrzostwach Europy w Norwegii (w 2008 r. wywalczyli złoto).

Reklama

Przy wsparciu tylu tysięcy ludzi, bo hala pewnie będzie pełna ich kibiców, to wszystko jest możliwe" - powiedział Bogdan Wenta, którego drużyna zajęła ostatecznie ósme miejsce w turnieju.

Wcześniej, o 14.30, Malmoe Arena zapełnią fani drużyny gospodarzy oraz pewnie garstka przybyszów z Hiszpanii. Oba zespoły zawalczą o brązowy medal.