26-letni Degenkolb przejechał trasę długości 293 kilometrów w czasie 6 godzin 46 minut i 16 sekund. Niemiec, który wystartował we włoskim wyścigu po raz piąty, wyprzedził na ostatnich centymetrach ubiegłorocznego zwycięzcę Norwega Alexandra Kristoffa. Trzeci na mecie był Australijczyk Michael Matthews, a czwarty Słowak Peter Sagan.

Reklama

To 56. sukces zagranicznego kolarza w Milano-San Remo. Włosi wygrali ten wyścig 50. razy, ostatnim zwycięzcą gospodarzy był Filippo Pozzato w 2006 roku. John Degenkolb przygotowywał się do niego na trasie Paryż-Nicea, podobnie jak Michał Kwiatkowski. Mistrz świata ukończył go dopiero na 67. pozycji, ze stratą prawie pięciu minut do zwycięzcy. Kwiatkowski, jadący w czołówce, wywrócił się na trzy kilometry przed metą z winy Belga Philippe Gilberta, który pociągnął za sobą Polaka oraz Czecha Zdenka Sztybara.

Z naszych kolarzy najlepiej wypadł Maciej Paterski, który był 22. Pozostali zajęli dalsze miejsca: Bartłomiej Matysiak 88., Bartosz Huzarski 98., Maciej Bodnar 125., Adrian Kurek był na 134. pozycji, Jarosław Marycz na 150., a Tomasz Kiendys na 153. Na starcie wyścigu stanęło 248 kolarzy, a ukończyło go 160.