Wczoraj otrzymałem wiadomość z IWF o zawieszeniu na cztery lata - powiedział we wtorek 26-letni sztangista, cytowany przez agencję TASS.

Jak dodał, nie zgadza się z tą decyzją i zamierza skierować sprawę do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie.

Reklama

W organizmie Rosjanina, który zwycięstwo w Houston okrasił rekordami świata - 264 kg w podrzucie i 475 kg w dwuboju, wykryto niedozwoloną substancję o nazwie ipamorelin. To rodzaj hormonu wzrostu.

Przypadek Łowczewa wpisuje się w trwającą od kilkunastu miesięcy aferę dopingową z udziałem rosyjskich sportowców. Jej kulminacyjnym punktem było do tej pory opublikowanie przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) raportu nt. procederu zorganizowanego dopingu, czego skutkiem było zawieszenie 13 listopada Rosji w prawach członka Światowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF), co oznacza, że reprezentanci tego kraju nie mogą startować w zawodach, a zagrożony jest także ich występ w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.

Reklama

W aferę zamieszani mieli być nie tylko sportowcy, ale też laboratorium w Moskwie, które straciło już akredytację WADA, służby specjalne, a nawet ministerstwo sportu.

Początek afery dopingowej w Rosji sięga 3 grudnia 2014 roku, gdy w filmie wyemitowanym przez niemiecką telewizję publiczną trzykrotna zwyciężczyni maratonu w Chicago Lilija Szobuchowa (także srebrna medalistka halowych mistrzostw świata na 3000 m i mistrzostw Europy na 5000 m w 2006 roku) przyznała, że płaciła działaczom rosyjskiej federacji lekkoatletycznej za fałszowanie wyników jej badań antydopingowych tak, aby testy nie wykazały zażywania niedozwolonych środków. W kwietniu 2015 roku została zdyskwalifikowana na dwa lata. Także inni zawodnicy mówili w filmie o panującym w rosyjskim sporcie "systemie dopingowej korupcji".

Według IWF, w mistrzostwach świata w Houston wykryto w sumie 24 przypadki dopingu. Federacja jednak szczątkowo informuje o karach dyscyplinarnych, a wśród podejrzanych jest m.in. trzech zawodników z czterech, którzy w kategorii 94 kg wyprzedzili Adriana Zielińskiego.

Zweryfikowane wyniki MŚ mogą mieć również wpływ na liczbę olimpijskich kwalifikacji dla poszczególnych państw.