Szkoleniowiec dymisję zapowiedział w niedzielę po zremisowanym meczu eliminacji mistrzostw Europy z Białorusią (27:27). Taki rezultat praktycznie wykluczył biało-czerwonych z walki o awans.

Dziękuję trenerowi za dotychczasową pracę i zaangażowanie. Szanuję i przyjmuję tę decyzję. Zgodnie z zapowiedzą robię to po osobistej rozmowie z trenerem, a nie w pomeczowych emocjach. To dla nas trudny okres – zmiana pokoleniowa w kadrze, budowa drużyny pod okiem nowego selekcjonera, kolejne mecze eliminacyjne. Jestem przekonany, że wspólnym wysiłkiem zrealizujemy założone cele i znów – jak przez ostatnie lata – będziemy osiągać sukcesy – powiedział Kraśnicki, cytowany przez stronę internetową ZPRP.

Pochodzący z Kirgizji, a mający również obywatelstwo hiszpańskie, 48-letni Dujszebajew z reprezentacją Polski pracował od lutego ubiegłego roku, kiedy zastąpił Niemca Michaela Bieglera. W tym czasie prowadził drużynę w 29 oficjalnych meczach – ich bilans to 10 wygranych, 2 remisy i 17 porażek. Na igrzyskach w Rio de Janeiro jego podopieczni zajęli czwarte miejsce, a w styczniowych mistrzostwach świata we Francji odmłodzona drużyna uplasowała się na 17. pozycji.

Reklama

Z kolei jesienią 2016 w eliminacjach ME 2018 polscy szczypiorniści przegrali przed własną publicznością z Serbią 32:37 oraz ulegli na wyjeździe Rumunii 23:28. Już w maju tego roku przegrali w Mińsku z Białorusią 23:32 i zremisowali w rewanżu 27:27. W tabeli gr. 2 z jednym punktem zajmują ostatnie miejsce. Czekają ich jeszcze dwa spotkania - 14 czerwca z Serbami w Niszu i cztery dni później z Rumunią w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie.

ZPRP poinformował w komunikacie, że "prowadzi intensywne konsultacje i rozmowy w sprawie mianowania nowego selekcjonera".

Władzom związku dziękuję za zaufanie. Drużynie i współpracownikom za ciężką pracę. Prowadzenie reprezentacji Polski było dla mnie – co zawsze podkreślam – dumą, wielkim zaszczytem i wyróżnieniem. Igrzyska olimpijskie i każdy nasz mecz przeżywałem jak Polak i miliony polskich kibiców. Miałem przed sobą jasne cele. Jednym z nich było zakwalifikowanie się drużyny narodowej do mistrzostw Europy w 2018 roku. To się nie udało. Jestem człowiekiem honoru. Chcę być uczciwy wobec siebie i innych. Czuję się odpowiedzialny za brak awansu i dlatego rezygnuję z funkcji trenera kadry narodowej - podkreślił Dujszebajew.

Od ponad trzech lat Dujszebajew, w przeszłości znakomity zawodnik, prowadzi również drużynę Vive Tauron Kielce, z którą w ubiegłym roku triumfował w Lidze Mistrzów. W bieżącym sezonie obrońcy trofeum odpadli w 1/8 finału.