Jeszcze we wtorek rano na uraz narzekał Kamil Kosowski. Na szczęście kilka godzin odpoczynku poskutkowało i pomocnik reprezentacji Polski jest już zdrowy. Wieczorem gracz Wisły Kraków trenował już normalnie z pozostałymi piłkarzami Leo Beenhakkera.

Reklama

Polacy przez godzinę biegali po boisku we Wronkach. Choć zajęcia były zamknięte dla dziennikarzy, to wiadomo, że biało-czerwoni ćwiczyli strzały. Maciej Żurawski i spółka do znudzenia uderzali na bramki naszych golkiperów. Oby zajęcia poskutkowały i w sobotnim meczu z Kazachstanem kibice zobaczyli kilka goli naszych piłkarzy.

Na środę trener Leo Beenhakker zaplanował tylko jeden trening. O godz. 10 rano ćwiczenia na murawie we Wronkach. Później biało-czerwoni dostaną czas wolny i będą mogli wykorzystać go dla siebie.