Nie wiadomo, czy Wasilewski zagra w meczu z Kazachstanem w sobotę. Piłkarz opiekuje się teraz najbliższymi w rodzinnym Krakowie. W nocy z wtorku na środę Marcin przeżył jedne z najgorszych chwil w swoim życiu. Przez telefon dowiedział się, że zmarł mu ojciec.

Reklama

W tej sytuacji trener Leo Beenhakkera pozwolił zawodnikowi na wyjazd do domu. Choć w kadrze brakuje następcy dla "Wasyla", to jak na razie selekcjoner nie powołał nowych zawodników.