Pierwszy raz z Kazachstanem zagraliśmy w czerwcu 2003 roku, na stadionie Lecha w Poznaniu. Był to mecz towarzyski, jeszcze za kadencji Pawła Janasa. Polacy udzielili rywalom srogiej lekcji futbolu. Po golach Artura Wichniarka, Tomasza Dawidowskiego i Jacka Krzynówka pewnie wygrali 3:0. W dzisiejszej kadrze jest tylko ostatni z trafiających wówczas do siatki.
Drugie starcie miało miejsce przed rokiem w Ałmatach. Już podczas eliminacji do Mistrzostw Europy w 2008 roku. Na przypominającej kartoflisko murawie długo męczyliśmy się z walecznym przeciwnikiem. Jedyną bramkę spotkania zdobył niezawodny Euzebiusz Smolarek. Oby i tym razem biało-czerwoni wygrali z Kazachami. Początek spotkania w Warszawie o godz. 20.30.
W całej historii futbolu Polska z Kazachstanem jeszcze nie przegrała. Co więcej, nie przydarzył nam się nawet żaden remis. Wygraliśmy wszystkie mecze. Tyle tylko, że rozegraliśmy zaledwie dwa spotkania. Dziś na stadionie w Warszawie obie reprezentacje zmierzą się po raz trzeci. Miejmy nadzieję, że i tym razem biało-czerwoni zwyciężą.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama