7 października ubiegłego roku trafił do siatki w pierwszym meczu z Kazachstanem. Wtedy wygraliśmy 1:0. Po czterech dniach graliśmy pamiętny mecz z Portugalią. Dwie bramki Ebiego Smolarka załatwiły sprawę i wygraliśmy 2:1.
Potem strzelił gola w meczu wyjazdowym z Azerbejdżanem. Wygraliśmy 3:1, a Smolarek był jednym z bohaterów tego spotkania. Popis dał także w drugim spotkaniu z Kazachstanem. W ciągu 10 minut aż trzy razy pokonał bramkarza rywali. Dzięki temu wygraliśmy 3:1 i awans do Euro 2008 jest na wyciągnięcie ręki.
Ebi Smolarek jest niezastąpiony w polskiej kadrze. To w dużej mierze dzięki niemu jesteśmy już o krok od awansu do Euro 2008. Napastnik Racingu Santander strzelił w meczu z Kazachstanem 3 gole i wygraliśmy 3:1. Podopieczni Leo Beenhakkera wygrali każdy mecz, w którym Smolarek zdobywał bramki.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama