"Czy przy wyborze miałem wątpliwości? Żadnych. Nie wahałem się z żadną pozycją. Od początku wiedziałem, czego chcę" - zdradza "Przeglądowi Sportowemu" Beenhakker.

Najpierw trener naszej kadry powołał 31 piłkarzy. Później dołączył do nich Roger. Na Euro pojechać może tylko 23 graczy. Jutro poznamy sześć nazwisk, które skreślił Beenhakker. 28 maja z kadrą pożegna się kolejnych trzech piłkarzy.

Reklama

"Musiałem powołać szeroką kadrę, bo do końca chciałem mieć możliwości zmian. Zresztą wszyscy zawodnicy, którzy nie załapią się do ostatecznej kadry, będą na liście oczekujących. Zapewniam, że ludzie, których wybrałem, to najlepsza kadra, na jaką w tej chwili stać Polskę" - zakończył Holender.