Jak poinformował prokurator Krzysztof Grzeszczak z prowadzącej śledztwo Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, areszt przedłużony został o kolejne trzy miesiące - do września.

Reklama

"Sąd w całości przychylił się do naszego wniosku, a w uzasadnieniu wskazał m.in. na obawę matactwa procesowego, która mogłaby wynikać z ilości postawionych Andrzejowi B. zarzutów" - dodał Grzeszczak.

Wniosek złożony został do sądu w Lublinie, ponieważ większość przestępstw popełnionych zdaniem śledczych przez B. miała miejsce na terenie podlegającym jurysdykcji lubelskiego sądu.

Andrzej B. po raz pierwszy został zatrzymany w marcu 2008 r. Postawiono mu wówczas zarzuty uczestniczenia we wręczaniu łapówek działaczom i sędziom piłkarskim za "ustawianie" meczów Korony Kielce w sezonie 2003/2004. Po raz drugi mężczyznę zatrzymano w lutym 2009 r. i wtedy usłyszał 89 zarzutów korupcji w sporcie. Zarzuty dotyczą wręczenia łapówek na łączną kwotę 300 tys. zł i obiecywania kolejnych 100 tys. zł w sezonach 2003-2006.

Reklama

Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 230 osobom: sędziom, m.in. znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G., trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W., oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., piłkarzom, np. byłemu kapitanowi Lecha Poznań Piotrowi R., a także obserwatorom i działaczom piłkarskim. Zarzuty postawiono też m.in. dwóm członkom poprzedniego zarządu PZPN: Witowi Ż. i Kazimierzowi F. oraz wybranemu do obecnego zarządu Henrykowi K., którego następnie Walne Zgromadzenie PZPN zawiesiło w prawach członka.

W kwietniu wrocławski sąd okręgowy skazał na cztery lata więzienia byłego prezesa Arki Gdynia Jacka Milewskiego, a działacza piłkarskiego Ryszarda Forbricha, pseud. Fryzjer, na 3,5 roku.