Hiszpański dziennik "El Pais" donosi, że Florentino Perez nie ma pieniędzy na wypłacanie pensji swoim nowym zawodnikom. Prezes, który wydał przez kilka dni 200 mln euro na zakup gwiazd szuka na gwałt chętnych, którzy pokryją wysokie pensje piłkarzy.

Trzeba przypomnieć, że również na same zakupy graczy Perez musiał uzyskać pieniądze z zewnątrz, dlatego zadłużył się w lokalnych bankach. Ciężko przypuszczać, że taki człowiek jak Perez nie wziął pod uwagę tego, że pieniądze trzeba wydać nie tylko na zakup piłkarza, ale także na jego kontrakt.

Reklama

Florentino Perez szuka więc sponsorów. Pierwszym celem prezesa "Królewskich" jest firma Adidas, od którego Real do tej pory dostawał rocznie 30 mln euro. Teraz, Perez domaga się aż 60 mln! Trudno przypuszczać, że w dobie kryzysu ekonomicznego niemiecka firma zgodzi się na "prośbę" Pereza, który chce zwiększenia wydatków na Real aż o 100 procent.