Wczoraj wieczorem Grecy trenowali w ośrodku Agios Kosmas w Atenach, a dzisiaj rano o godz. 11 wylatują do Polski. Na pokładzie samolotu zabraknie między innymi pomocnika Portsmouth Angelosa Basinasa. "Dlaczego nie ma go z nami? To sprawa trenera. To on jest naszym liderem i na pewno ma jakiś powód, aby ich nie powoływać" - powiedział pomocnik Omonii Christos Patsatzoglou.

Reklama

Poza brakiem Basinasa nie ma większych niespodzianek. W składzie są gwiazdy Olympiakosu czy Panathinaikosu. Nie zabrakło również greckich gwiazd z ligi niemieckiej. "Mecz z Polską jest dla nas bardzo ważny. Selekcjoner chce spróbować kilku rozwiązań i odpowiedzieć sobie na kilka pytań przed eliminacyjnym meczem ze Szwajcarią" - powiedział napastnik Eintrachtu Frankfurt Nikos Liberopoulos.

Nie wiadomo, czy w meczu z Polską zagra pomocnik Eintrachtu Amanitidis, który kilka dni temu doznał kontuzji. "Mam nadzieję, że się wyleczy do końca września i na mecze ze Szwajcarią oraz z Mołdawią wszyscy będą zdrowi. Jeśli wygramy z Polską, to powinniśmy wygrać i z nimi" - zakończył Liberopoulos.