Gilewicz zagrał od pierwszej minuty po raz pierwszy od dłuższego czasu. Ostatnio na boisko wchodził głównie z ławki rezerwowych. Nasz napastnik nie zawiódł strzelając gola w doliczonym czasie gry, w 93. minucie.

Nic to jednak nie dało, bo Pasching przegrywał wtedy 0:2 po bramkach Herwiga Drechsela. Całe spotkanie w zespole SV Ried rozegrał Tomasz Rząsa.

Reklama