W wywiadzie dla "Trybuny" gdyński szkoleniowiec deklaruje, że chce wypełnić kontrakt w Arce do końca. "Byłbym bardzo nie w porządku wobec Jacka Zielińskiego i piłkarzy Legii, gdybym w ogóle chciał ten temat rozwijać" - mówi Stawowy. I życzy nowemu trenerowi mistrzów Polski, żeby zakwalifikował się do europejskich pucharów.
Stawowy wraca także myślami do spotkania na Łazienkowskiej, przegranego przez jego zespół 0:3. "Staraliśmy się prowadzić otwartą grę, ale brakowało nam siły przebicia. Nie stwarzaliśmy sytuacji i to jest w tej chwili nasz największy problem. Myślę, że legioniści uwierzą teraz w siebie i zaczną wygrywać kolejne spotkania" - dodaje szkoleniowiec.
"Nie ma tematu Legii. Jestem związany z Arką, mam ważny kontrakt do 2008 roku i chcę go wypełnić. Byłoby nie fair, zwłaszcza w sytuacji, w której znalazł się klub, gdybym odwrócił się plecami do ludzi, z którymi pracuję" - mówi Wojciech Stawowy. Znany trener ucina tym samym spekulacje na temat objęcia przez niego warszawskiego zespołu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama