Ronaldinho zarabia rocznie 24 miliony euro, ale nie musi wiele wydawać z tych pieniędzy. Wiele rzeczy dzięki swojej popularności dostaje za darmo. "Wszędzie gdzie pójdę, jestem traktowany jak gość. Gdy w restauracji przychodzi do płacenia rachunku mówi mi się: to na koszt firmy. Zazwyczaj nie chodzę z pieniędzmi w kieszeni. Używam tylko karty kredytowej do regulowania należności za tankowanie samochodu" - wyjaśnia Brazylijczyk.

Reklama

Piłkarz do tego stopnia nie musi sobie zaprzątać głowy wydatkami, że nawet nie wie... ile zarabia. "Nie przejmuję się tym. Nie wiem, ile wpływa na moje konto miesięcznie" - mówi Ronaldinho. Może to i dobrze - zamiast liczyć pieniądze, może skupić się wyłącznie na dobrej grze.