Arsene Wenger nie wytrzymał po finałowym meczu Pucharu Ligi Angielskiej 25 lutego, w którym Arsenal przegrał z Chelsea 1:2. Trener Kanonierów oskarżył
sędziego liniowego o kłamstwo w raporcie po meczowym. Poszło o usunięcie z boiska Emmanuela Adebayora. Wenger spierał się, że jego zawodnik nie powinien dostać czerwonej kartki. Federacja nie poparła Francuza i nałożyła na szkoleniowca karę finansową.

To nie pierwszy raz kiedy Wenger musi płacić kary za swoje słowa. W tym roku zapłaci już trzecią grzywnę, a nie minęła nawet połowa roku. W kwietniu
musiał zapłacić także 2500 funtów za krytykowanie sędziów podczas ligowego meczu z Portsmouth. Wcześniej dostał karę 10 000 funtów za kłótnię i przepychankę z trenerem West Ham United, Alanem Pardew w spotkaniu ligowym.



Reklama