Najpierw kontuzji nabawił się Edison Cavani, a teraz do Urugwajczyka dołączył inny napastnik – Andrea Caracciolo i tym samym wydaje się, że Polak zacznie regularnie występować - pisze serwis pilka.pl.
Do końca sezonu pozostały zaledwie trzy kolejki i już teraz wiadomo, że zarówno Cavani, jak i Caracciolo nie pojawią się na ligowych boiskach do końca rozgrywek. Urazy obu snajperów, podobnie jak spowodowały, iż po raz kolejny wybiegną na boisko dopiero w przyszłym sezonie.
Wygląda na to, że Matusiak ma tylko dwóch rywali do gry w Palermo - Franco Brienzę i Davida Di Michele.
Na tę chwilę czekają wszyscy fani Radosława Matusiaka. Napastnik reprezentacji Polski, który od dłuższego czasu jedynie grzeje ławkę w US Palermo, nareszcie wraca do gry. Nie z powodu świetnej formy, ale... plagi kontuzji, która dotknęła w ostatnich dniach zawodników włoskiej drużyny.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama