Dla każdego piłkarza kontuzja to wielka tragedia. Gdy nie jest zdolny do gry, to zmniejszają się jego zarobki. Jednak jest i na to sposób. "Trzeba ubezpieczyć się za granicą. Polskie towarzystwa dają śmieszne stawki, ale zagraniczne firmy oferują spore pieniądze" - mówi jeden z menedżerów piłkarskich działających na naszym rynku.

"Ubezpieczenie NW na 100 tys. euro za 4 tys. euro rocznie. Do tego jednak bardzo ważna opcja, w myśl której za każdy dzień powyżej 40. dnia leczenia - 270 euro wypłacane na rękę. Przy - na przykład - półrocznym rozbracie z boiskiem, choćby z powodu zerwanych więzadeł, robi się z tego całkiem spora sumka, mogąca osłodzić okres rehabilitacji" - mówi "Sportowi" Bartłomiej Bolek, szef agencji menedżerskiej BMG Sport.

Reklama