Kibice GKS-u przed meczem na stadionie Rozwoju zaatakowali kamieniami tamtejszych ochroniarzy. Gdy interweniowali policjanci, agresja chuliganów skierowała się przeciw nim. Ranni w głowę po trafieniu kamieniami zostali dwaj funkcjonariusze.
Policja - aby opanować sytuację - musiała użyć strzelb gładkolufowych i armatek wodnych. Dziewiętnastu poszkodowanych pseudokibiców trafiło do czterech katowickich szpitali. Niektórzy z nich w obawie przed zatrzymaniem uciekli.
Siedmiu zatrzymanych przez policję chuliganów jeszcze w niedzielę ma stanąć przed sądem 24-godzinnym. Będą odpowiadać m.in. za udział w zamieszkach, niszczenie mienia, a także za czynną napaść za policjanta. Za to ostatnie przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.
Dwóch policjantów i dziewiętnastu chuliganów trafiło do szpitali po sobotnich starciach przed meczem dwóch katowickich trzecioligowych drużyn - GKS-u i Rozwoju. Podczas zamieszek chuligani zniszczyli dwa radiowozy, policja użyła armatek wodnych i strzelb gładkolufowych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama