Żaden z kibiców z Chievo nie spodziewał się, że drużyna wypadnie tak słabo w obecnym sezonie. Od kilku lat Chievo śmiało walczyło z najbogatszymi klubami o czołowe pozycje. Jednak w tym roku poszło im fatalnie. Od początku sezonu zespół zawodził powoli spadając na coraz niższe pozycje. W końcu piłkarze z Werony przegrali ostatni mecz w lidze i zlecieli z 12. na 18. pozycję, która oznacza ich spadek do Serie B.

Reklama

Kosowski jednak nie "przyłożył ręki" do tego fatalnego wyniku. Wprawdzie wystąpił w 24 spotkaniach, ale aż w 15. z nich na boisko wchodził z ławki rezerwowych. Nie zdobył żadnej bramki. Dostał za to jedną żółtą kartkę.

Teraz gdy Chievo opuści Serie A Polak będzie szukał nowego klubu. Kończy mu się wypożyczenie z Wisły Kraków, które prawdopodobnie nie zostanie przedłużone. W poprzednim roku Kosowskim interesować się miały rzymskie kluby - Roma i Lazio (2. i 3. miejsce na koniec sezonu). Po słabej grze w Chievo trudno jednak wierzyć, że będą będą się o niego biły czołowe włoskie zespoły.