Ile zapłaci telewizja, która będzie chciała transmitować mecze ekstraklasy?
Nie chcę sugerować przed przetargiem, jakiej spodziewamy się kwoty. Canal+ daje obecnie 50 milionów złotych rocznie. Nie ukrywam, że liczymy na większe pieniądze. Procedurę przetargową chcemy rozpocząć już teraz i rozstrzygnąć ją pod koniec roku, żeby zainteresowane telewizje mogły się przygotować do tego przedsięwzięcia.

Reklama

Zadowoli was 70 milionów złotych za rok?
(Śmiech) Ale pan uparty! Nie mogę mówić o konkretnych kwotach. Chcielibyśmy uzyskać większe pieniądze niż obecnie, bo liga staje się coraz bardziej atrakcyjna.

Jak ocenia pan miniony sezon?
Był ciekawy i zaskakujący. Dobrze, że z sukcesami walczymy z korupcją. Źle, że zawiodły uznane firmy, jak Legia i Wisła. Lekcja pokory przyda im się jednak. W pierwszym klubie będą się teraz dokładnie przyglądać transferom, a w drugim dadzą dłużej popracować trenerom. Zagłębie i GKS Bełchatów muszą się wzmocnić, żeby walczyć o jak największą liczbę punktów dla Polski w europejskich pucharach.

Do ekstraklasy awansować mogą cztery drużyny, z których żadna nie spełnia obecnie wymogów licencyjnych.
Wierzę, że te kluby znajdą rozwiązanie. Polonia Bytom chce mecze rozgrywać w Rybniku i prawdopodobnie dostanie na to pozwolenie. Ruch nie ma podgrzewanej murawy, ale może zagrać na Stadionie Śląskim. Jagiellonia i Zagłębie Sosnowiec też sobie poradzą. Poza tym jeszcze nie mamy końca rozgrywek i trudno przesądzać o tym, kto awansuje.

Reklama

Policja zapowiada kolejne zatrzymania wśród sędziów ligowych. Może nie mieć kto prowadzić spotkań w ekstraklasie!
To wielki problem. Muszą awansować młodzi sędziowie, którzy nie mieli do czynienia z korupcją. Postawimy na nich. Będziemy rozmawiać z arbitrami na temat ich stawek za mecz. Na zawodowych sędziów nas na razie nie stać.

Może lepiej sprowadzić arbitrów z zagranicy. Sędziowie, którzy ostatnio awansowali do I ligi, w większości się skompromitowali.
To przekracza nasze możliwości finansowe. Przeprowadzaliśmy symulację i wyszło nam, że sprowadzenie arbitra z zagranicy na mecz ligowy może przekroczyć nawet kwotę 35 tysięcy złotych.