"Sprawiłem niemiłą niespodziankę, ale koledzy mnie wyręczyli i odwrócili losy meczu. Za to im dziękuję. Choć na samym początku nie wyglądało to różowo, jednak udowodniliśmy naszą wyższość i wygraliśmy 3:1" - dodał Artur Boruc.

Polski bramkarz liczy także na zwycięstwo w środowym meczu eliminacyjnym. "W Armenii zrobimy, co w naszej mocy żeby wygrać i zdobyć kolejne trzy punkty" - powiedział Boruc.

Reklama