Wszystko przez zmianę klimatu i zmianę wody pitnej. "Te dwie rzeczy miały największy wpływ na kłopoty, z którymi zmaga się kilku piłkarzy" - wyjaśnia Grzywocz.

Największe problemy ma Jakub Błaszczykowski. "To jeszcze nie jest dramat, bo na szczęście nikt nie ma infekcji, która wykluczałaby go z gry czy choćby treningu. Do środy wszystko powinno być w porządku" - zapewnia na łamach "Przeglądu Sportowego" lekarz naszej reprezentacji.

Reklama