Były zawodnik Legii Warszawa nie boi się rywalizacji z Niemcem Jensem Lehmannem i Hiszpanem Manuelem Almunią. "Obaj są dobrymi bramkarzami, ale ja wierzę w moje możliwości" - uważa Łukasz Fabiański.

Reklama

Ale wie, że tak łatwo się nie załapie do pierwszego składu. "Oczywiście jestem gotów poczekać trochę, dopóki nie dostanę szansy" - zaznacza Łukasz Fabiański. "Co innego być zawodnikiem znanego klubu, a co innego grać. A ja przyszedłem tu po to, żeby grać" - przekonuje "Fabian".