Polaka bardzo w swoim zespole chce mieć trener Feyenoordu. "Nigdy nie ukrywałem, że jestem fanem Ebiego. Bardzo cenię Smolarka i uważam, że jest świetnym zawodnikiem" - mówi Bert van Marwijk, nowy szkoleniowiec holenderskiej drużyny.

Sprawa transferu jest jednak skomplikowana. Według "Przeglądu Sportowego", byłego klubu Ebiego nie stać na sprowadzenie polskiego piłkarza.

Kłopoty finansowe Feyenoordu potwierdza Jan de Zeeuw, były menedżer Smolarka. "W Rotterdamie sytuacja finansowa rzeczywiście jest nieciekawa i dlatego transfer polskiego piłkarza jest, moim zdaniem, wykluczony" - mówi Holender.



Reklama