W Portugalii media zainteresowały się lubińskim klubem po tym jak w Zagłębiu zagrał Rui Miguel, pierwszy zawodnik z tego kraju w naszej lidze. Mistrzowie Polski kupili go za 15 tysięcy euro z SL e Nelas. Dzisiaj piłkarz ten jest warty kilkanaście razy więcej i Zagłębie już dostało oferty jego sprzedaży.

Reklama

"Gazety w Portugalii przez kilka dni zajmowały się tym tematem. Nic dziwnego, że potraktowali nas w tym kraju jak swoich kuzynów. Zaproszą do siebie na staż naszych trenerów, sztab medyczny oraz dział marketingu. Juniorzy Zagłębia będą wyjeżdżać na obozy treningowe z kadrą Benfiki. Dla nich nie ma większego znaczenia, że jesteśmy klubem z małego miasta" - zachwyca się prezes mistrzów Polski Robert Pietryszyn.

Lubinianie rozegrają również sparing ze słynnym klubem ze stolicy Portugalii. "Benfika niedawno wzięła za mecz towarzyski w Dubaju dwa miliony euro. Nas to spotkanie nie będzie kosztowało ani centa" - zapewnia prezes Pietryszyn, który był trzy dni w Lizbonie. Słynna Benfika była już na Dolnym Śląsku w 2001 roku. Na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu pokonała Śląsk 2:0.

Rezultatem wizyty szefów mistrza Polski będzie również pozyskanie przez Zagłębie piłkarza Benfiki. Prawdopodobnie będzie to 27-letni Rodolfo Lima, który ostatnio był wypożyczony do Portimonense. To środkowy napastnik, który jest wyceniany na 600 tysięcy euro. "Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam" - śmieje się Robert Pietryszyn.

Reklama

Nie ma też potwierdzenia transferu do Zagłębia Michała Golińskiego z Groclinu, chociaż menedżer pomocnika Przemysław Erdman zdradza, że Goliński uzgodnił już z Zagłębiem warunki swojego kontraktu. Nie dogadały się jednak jeszcze kluby. Groclin chce za Golińskiego 1,3 mln złotych, Zagłębie proponuje 800 tysięcy.

Czy Zagłębie będzie stać na te transfery? Wyjaśni się dzisiaj. KGHM Polska Miedź ma podjąć decyzję jaką kwotę przeznaczy na transfery. Pietryszyn prosił o 3-5 milionów złotych.