Boruc od wielu lat jest w szponach nikotynowego nałogu. Gdy kończy się sezon piłkarski i przychodzi czas odpoczynku, relaksuje się, sięgając po papierosa. Najgorsze jest to, że numer jeden w bramce reprezentacji Polski jest ulubieńcem tysięcy dzieciaków, które pragną pójść w jego ślady.

Reklama

Nie jest to jednak dla nich odpowiedni wzór. Dlatego "Fakt" apeluje do Artura: "W trosce o zdrowie twoje i twoich fanów rzuć te smrodliwe papierochy raz na zawsze!"