Odra Wodzisław Śląski już w zeszłym sezonie - podobnie jak Widzew Łódź i Górnik Łęczna - nie powinna grać w Orange Ekstraklasie - pisze "Fakt". Uratował te kluby minister sportu, antydatując warunkowe pozwolenia.

Reklama

Potem Łęczna i Widzew stworzyły sportowe spółki akcyjne, a Odra niestety nie. Wisła Płock, która wcześniej nigdy nie miała problemów z otrzymaniem licencji, jest przygotowana do występów w Orange Ekstraklasie i może w każdej chwili zająć miejsce wodzisławskiej drużyny w lidze.