"Najważniejsza sugestia: Dawid, nie cwaniakuj w szatni. Nie pokazuj na siłę jaki z ciebie chojrak. Rosjanie nie lubią butnych ludzi. W tym kraju można zyskać sympatię tylko poprzez skromność i dobrą grę" - uważa Kowalewski. "Albo dzięki niezłej znajomości języka" - dodaje Jop.

Reklama

"Dlatego podpowiadam Janczykowi, by już na lotnisku kupił słownik oraz podręczniki i pierwszego dnia zaczął intensywnie uczyć się rosyjskiego. Jak w klubie zobaczą, że mu zależy na aklimatyzacji, od razu będzie miał łatwiej" - przekonuje Mariusz. "Ja tam uważam, że bez względu na wszystko Dawida czeka ciężki rok, podczas którego musi przywyknąć do siedzenia na ławce. Mając za rywali reprezentantów Brazylii - Jo i Wagnera Love - ciężko jest liczyć na regularne występy" - przepowiada Kowalewski.

"Nie zgadzam się z Wojciechem. Uważam, że Janczyk już niebawem może być pierwszoplanowym zawodnikiem. Dlaczego? Bo w Moskwie mówi się coraz więcej o
tym, że tego lata Sevilla kupi Jo. Gdyby doszło do tego transferu, wasz piłkarz zająłby miejsce Latynosa, to pewne" - twierdzi Iwan Iwanow z gazety "NTV", jednej z kilku, która każdego dnia poświęca na CSKA kilka kolumn.

"Piłkarzom tego klubu i Spartaka towarzyszy duże zainteresowanie mediów. Na szczęście tutejsi żurnaliści piszą tylko o sporcie, a fotoreporterzy nie siedzą w krzakach jak polscy paparazzi. Dlatego Dawid nie musi się bać, że jak wyskoczy do klubu na piwko, to potem zobaczy swoje zdjęcia w każdej gazecie" - śmieje się Kowalewski. "Choć nie radzę, by przesadzał z balangami. W nocne życie Moskwy łatwo się wciągnąć, trudniej z niego wyjść. Znam kilka osób, choć akurat nie piłkarzy, którzy popadli tu w niezłe długi i alkoholowe problemy" - przestrzega Jop.

Reklama

"Spokojnie, o Dawida nie ma się co martwić, bo to typowy domator. Jest cichy aż do przesady. Boi się pierwszy zagadać do ludzi, nie lubi dyskotek. On by tylko siedział przed telewizorem i oglądał filmy. Poza tym w pierwszych dniach pobytu w CSKA przyjedzie z nim mama. Już ona wszystkiego dopilnuje" - zapewnia z uśmiechem Jerzy Kopiec, menedżer piłkarza.

"Jeśli Janczyk jest takim kinomanem, powinien odtworzyć sobie na dvd <Park Gorkiego>. Kapitalny film, zresztą z naszą Joanną Pacułą. A potem może iść i obejrzeć to miejsce w rzeczywistości. Najlepiej niech weźmie przewodnik i pozwiedza też inne miejsca, choćby Plac Czerwony i Cerkiew Chrystusa Zbawiciela. Zresztą, Dawid musi przyzwyczaić się do spacerów. W Moskwie często jest tak, że pieszo człowiek porusza się szybciej niż samochodem. Wszystko przez gigantyczne korki - opowiada Jop.

A Iwan Iwanow z "NTV" żartuje - "Oj, obawiam się, że łowcy autografów mogliby zadeptać waszego chłopaka podczas przechadzki w centrum. Janczyk już teraz jest w Moskwie popularny. Powód? Guru tutejszych kibiców, trener CSKA, Walery Gazajew, mówił o nim w gazetach w samych superlatywach. Jak tak go słuchałem, doszedłem do wniosku, że facet naprawdę wierzy w Dawida. Oby Polak go nie zawiódł. Gazajew to nerwus, który szybko skreśla tych, co nie spełniają" - dodaje.