Obaj debiutanci zagrali bardzo dobrze. Thierry Henry strzelił gola Grzegorzowi Szamotulskiemu, ale polski bramkarz nie ponosi winy. Wcześniej grał fenomenalnie. Bronił jak zaklęty. Łapał wszystko co się da. Obronił nawet rzut karny strzelony przez Henry'ego. Ale wobec dobitki był już bezradny.

Reklama

"Szamo" został wypożyczony z austriackiego Sturmu Graz na pół roku. W zespole z Dundee jest również inny polski bramkarz, Łukasz Załuska. Ale on nie mógł zagrać ze słynną Barceloną, bo na jednym z treningów złamał nogę.