Piłkarz Górnika Zabrze nie będzie mógł zagrać w meczu z Legią Warszawa, bo musi pauzować za kartki, które uzbierał jeszcze w poprzednim sezonie. Tymczasem Miroslav Radović z Legii będzie mógł zagrać, bo w meczu z Cracovią dostał dwie żółte kartki, mimo że powinien od razu zobaczyć czerwony kartonik - donosi "Przegląd Sportowy".

Reklama

Radović w spotkaniu z Cracovią dwukrotnie nie wytrzymał w murze, kiedy "Pasy" wykonywały rzut wolny. "Za drugim razem pan Podgórski powinien od razu pokazać czerwoną kartkę, przepisy wyraźnie to określają" - mówi były sędzia międzynarodowy, Mirosław Ryszka.

Ale sędzia Mariusz Podgórski zapomniał o przepisach i dzięki temu Radović będzie mógł zagrać z Górnikiem. "To skandal! Jesteśmy w strukturach UEFA i FIFA, a przepisy mamy z epoki kamienia łupanego" - wścieka się "Gianni".