Bo to oznacza, że trzeba jeszcze raz poprawić statut PZPN. Wysłać go do sądu, czekać na decyzję sądu i dopiero myśleć o nowych wyborach. W tym roku to się nie uda. Sepp Blatter przyczepił się do tego, że w nowym statucie pominięty środowiska piłki kobiecej i halowej - pisze "Przegląd Sportowy".

Reklama

Zresztą taką samą uwagę zwrócił sąd, kiedy pod koniec lutego odmówił rejestracji statutu. Mówi się, że działacze PZPN specjalnie pominęli te środowiska w statucie, żeby tylko odwlec w czasie swoją dymisję. "Skoro zostały popełnione błędy, należy je naprawić" - nie przejmuje się rzecznik prasowy związku i członek zarządu PZPN Zbigniew Koźmiński.