Grupowe rozgrywki Champions League to prawdziwa żyła złota. Wystarczy tam tylko by i pieniądze same płyną strumieniami. Najlepszym przykładem jest Lewski Sofia. Bułgarzy grali w Lidze Mistrzów w zeszłym sezonie, przegrali wszystkie mecze, ale i tak zarobili 5,5 miliona euro! To więcej niż roczny budżet Zagłębia.

Reklama

Taka szansa, jak w tym roku, może się już więcej nie powtórzyć. Steaua Bukareszt była chyba najsłabszym zespołem, z jakim nie poradziła sobie polska drużyna w ostatnich 10 latach. W następnym sezonie możemy już nie mieć tyle szczęścia w losowaniu.