Większość piłkarzy spędziła dzień przed wylotem do Szkocji w... kolejce do toalety. "Zatruli się czymś, co zjedli lub wypili w hotelu, ale powinni wrócić do zdrowia przed meczem z Celtikiem Glasgow" - wyjaśnił lekarz drużyny, Jurij Wasilkow.

Reklama

"To, że się pochorowaliśmy, nie jest tylko wymówką w razie przegranej z Celtikiem. Naprawdę większość piłkarzy czuje się okropnie" - powiedział anonimowo jeden z piłkarzy Spartaka Moskwa cytowany przez szkocki dziennik "Daily Record".