Grecki zespół już praktycznie nie ma szans na awans do 1/8 finału i z dwoma punktami zamyka tabelę. Barcelona jest liderem (8 pkt), ale też nie może być pewna promocji.

Po czterech kolejkach pewne miejsce w czołowej "16" tych rozgrywek mają tylko trzy kluby: Bayern Monachium, Chelsea Londyn i Real Madryt.

Reklama

Bayern i Chelsea to dwie jedyne drużyny, które w bieżącym sezonie nie straciły jeszcze punktów.

Mistrza Niemiec we wtorek czeka wyjazdowe spotkanie z AS Roma, z którą do tej pory w rywalizacji o Puchar Europy wyłącznie wygrywał. Rzymianie zajmują drugą pozycję w grupie A i jeśli zwyciężą, a w drugiej parze FC Basel nie przegra z rumuńskim CFR Cluj, to zapewnią sobie udział w wiosennej części rozgrywek.

Reklama

Goście zagrają na Stadionie Olimpijskim w Rzymie bez Bastiana Schweinsteigera, który pauzuje za żółte kartki. Zabraknie też kontuzjowanego Holendra Marka van Bommela. Natomiast być może po raz pierwszy od września w podstawowym składzie znajdzie się Francuz Franck Ribery. Z drużyną poleci też do Włoch argentyński stoper Martin Demichelis.

"Zagramy w składzie... rozsądnym, mając na względzie zdrowie zawodników. Nie będziemy niepotrzebnie ryzykować" - podkreślił holenderski szkoleniowiec bawarskiej ekipy Louis van Gaal.

Chelsea do meczu z jednym z najsłabszych zespołów tegorocznej edycji LM - słowacką Żyliną - przystąpi po dwóch porażkach w Premier League. Brytyjska prasa spekuluje, że w klubie nie dzieje się najlepiej: włoski trener Carlo Ancelotti miał stracić kontrolę nad drużyną, a władze klubu zaufanie do niego, czego wyrazem było zwolnienie drugiego szkoleniowca Raya Wilkinsa i powierzenie tej funkcji Nigeryjczykowi Michaelowi Emenalo.

Reklama

Za plecami ekipy ze Stamford Bridge o drugie premiowane awansem miejsce walczą Olympique Marsylia i Spartak Moskwa. W lepszej sytuacji jest drużyna rosyjska, która we wtorek zagra na własnym stadionie.

W grupie G o awans walczą wciąż AC Milan, Ajax Amsterdam i AJ Auxerre, którego zawodnikami są Dariusz Dudka i Ireneusz Jeleń (po kontuzji wróci na boisko w styczniu). Karty rozdaje Real, z którego obozu przed wyjazdowym meczem w Holandii dobiegają sprzeczne informacje.

Asystent trenera Jose Mourinho Aitor Karanka z jednej strony zapewnił, że zespół nie wybiega jeszcze myślami do Gran Derbi z Barceloną, które odbędą się w następny poniedziałek, a z drugiej zapowiedział, że kilku piłkarzy z podstawowego składu może dostać we wtorek wolne.

W grupie H blisko awansu są Arsenal Londyn (Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny) i Szachtar Donieck. Mają po dziewięć punktów i o trzy wyprzedzają Sporting Braga, który w najbliższej kolejce podejmie Kanonierów. Zespół z Ukrainy w Belgradzie zagra z Partizanem, który do tej pory tylko przegrywał.

"Gospodarze zagrają bez żadnej presji, chcąc sprawić trochę radości własnym kibicom. My mamy inny rodzaj motywacji, bo celem jest awans" - zauważył obrońca Szachtara Dmytro Czyhrynski.

W grupie A najbliżej awansu są Tottenhem Hotspur i broniący trofeum Inter Mediolan, który jednak nie wygrał żadnego z pięciu ostatnich spotkań (po dwa remisy i porażki w Serie A oraz przegrana w Londynie w LM). Prezes włoskiego klubu Massimo Moratti zapowiedział, że brak zwycięstwa w środę w meczu z trzecim w tabeli Twente Enschede może oznaczać dymisję hiszpańskiego trenera Rafaela Beniteza.

Jednego punktu do miejsca w 1/8 finału brakuje Manchesterowi United. Zespół, którego rezerwowym bramkarzem jest Tomasz Kuszczak i jako jedyny nie stracił jeszcze bramki, w "derbach Wielkiej Brytanii" zmierzy się w środę w Glasgow z Rangersami. Do składu Czerwonych Diabłów ma wrócić Wayne Rooney, który ostatnio w USA leczył kontuzję.