Na niedzielną konferencję prasową na stadionie Santiago Bernabeu Mourinho przyszedł z kartką, na której wyszczególnione były pomyłki arbitra. "Sędzia (Clos Gomez) popełnił trzynaście poważnych błędów. Oczekuję pomocy ze strony klubu i moja drużyna jej potrzebuje. Gdybym powiedział wszystko, co chcę, to jutro moje słowa znajdą się na czołówkach gazet i zostanę zawieszony" - stwierdził Mourinho.

Reklama

Według miejscowych mediów, na osławionej już kartce znalazło się 13 punktów, a każdy z nich dotyczył konkretnej minuty i konkretnej sytuacji (faule, spalone, nieodgwizdany karny), w której - zdaniem Portugalczyka - pomylił się sędzia główny.

"Królewscy" pokonali Sevillę 1:0 po bramce Argentyńczyka Angela di Marii w 77. minucie. Obie drużyny kończyły spotkanie w osłabieniu, bowiem czerwone kartki otrzymali Portugalczyk Ricardo Carvalho (Real) i Francuz Maohamadou Dabo (Sevilla). Gracze z Madrytu dostali aż dziewięć żółtych, a rywale - trzy.

"To był mecz, o którym chciałbym jak najszybciej zapomnieć. Taki był brzydki. Nie zapłaciłbym nic za jego obejrzenie. Gdybym był w domu, włączyłbym Eurosport i oglądał ligę... Wietnamu" - dodał.

W tabeli Primera Division, po 16 kolejkach, Real Madryt (rezerwowy polski bramkarz Jerzy Dudek jest kontuzjowany) zajmuje drugie miejsce, ze stratą dwóch punktów do broniącej tytułu Barcelony.

Reklama