Przed wtorkowym meczem Rosjanie mają w tabeli grupy B dwa punkty przewagi nad Irlandią. Każdy inny wynik niż zwycięstwo Sbornej nad pozostającą bez punktu Andorą - uważaną za jedną z najsłabszych drużyn w Europie - będzie ogromną sensacją.

Trener Advocaat bardziej niż o wynik meczu obawia się jednak o ewentualne kartki dla swoich zawodników, co może wykluczyć ich z pierwszych meczów Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie. Dlatego zaapelował do podopiecznych, aby trzymali nerwy na wodzy.

Reklama

"Piłkarze Andory nie grają w piłkę, oni prezentują antyfutbol. Musimy być przygotowani na prowokacje z ich strony. Bardzo ważne, aby nie dostawać +głupich+ żółtych i czerwonych kartek" - przyznał w poniedziałek holenderski selekcjoner Rosjan.

Jako ostrzeżenie Advocaat podał przykład Andrieja Arszawina. Słynny rosyjski napastnik z powodu wykluczenia za czerwoną kartkę nie mógł wystąpić w dwóch pierwszych meczach mistrzostw Europy 2008 w Austrii i Szwajcarii. Co ciekawe, Arszawin zobaczył feralną kartkę w ostatnim spotkaniu eliminacyjnym z... Andorą.

Reklama