Do zdarzenia, które prawdopodobnie nigdy wcześniej nie miało miejsca w historii zawodowego futbolu, doszło w... 13. kolejce. Przez minutę zawodnicy, ku zaskoczeniu arbitra głównego Mario Strahonji, w milczeniu siedzieli na murawie. Dopiero później rozpoczęła się gra.
Zawodnicy obu drużyn przyznali, że są spore zaległości w otrzymywaniu wypłat. Nie ujawnili jednak, kto wpadł na pomysł nietypowego manifestu niezadowolenia.
W Polsce w podobnych sytuacjach piłkarze najczęściej opóźniają wyjście na rozgrzewkę lub rozpoczęcie rywalizacji albo bojkotują trening.
Spotkanie chorwackiej ligi zakończyło się zwycięstwem NK Szibenik 4:1, choć do przerwy był bezbramkowy remis.
W 16-zespołowej tabeli prowadzi Dinamo Zagrzeb - 34 pkt przed dwoma ekipami ze Splitu, które zgromadziły po 27 pkt: Hajdukiem i NK. Z kolei NK Szibenik jest 12. (12 pkt), a NK Karlovac 15. (11 pkt).
Ze względu na reorganizację po sezonie 2011/2012 do drugiej ligi spadni aż pięć klubów.