"Pan Grzegorz Lato po raz kolejny zaliczył wtopę. Tym razem pan prezes wybrał się na Ukrainę gdzie uczestniczył w losowaniu grup finałowych mistrzostw Europy w piłce nożnej. Poproszony o skomentowanie wyniku losowania Grzesiu miał tylko do powiedzenia... Nieee... I speak the Polish... No cóż, jaki prezes taki związek" - pisze na swoim blogu Palikot.

Reklama

Polityk zauważa też, że obecny prezes PZPN nie nadaje się nawet na wolontariusz na Euro. Ostatnio ogłoszono nabór, ale by zostać wolontariuszem na Euro 2012 trzeba znać język angielski w stopniu komunikatywnym. "Cóż patrząc obiektywnie … Grzesiu nie nadajesz się!" - punktuje szefa PZPN Palikot.