Mateusz Klich, Artur Sobiech, Grzegorz Sandomierski to nazwiska, które jeszcze kilka miesięcy temu wymieniane były wśród gwiazd Ekstraklasy. Dziś każdy z nich ma spory kłopot nie tylko z grą, ale czasem nawet z załapaniem się do kadry meczowej - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

Reklama

Sandomierski pozycję w KRC Genk ma wysoką, jednak póki co przegrywa rywalizację z Węgrem, Laszlo Kotelesem i jeśli ten nie popełni serii błędów, lub nie złapie kontuzji, Polakowi ciężko będzie wskoczyć "między słupki".

Bardzo zła sytuacja jest udziałem Klicha i Sobiecha, którzy w przeciętnych klubach niemieckich - VFL Wolfsburg i Hannover 96 nie mogą odnaleźć dyspozycji prezentowanej na polskich boiskach.