W awanturę, w której najbardziej ucierpiał ranny w głowę i szyję 33-letni mężczyzna, miało być zamieszanych kilka innych osób, w tym brat reprezentanta Anglii Rio Ferdinanda - Anton.

31-letni Diouf opuścił areszt po wpłaceniu kaucji, natomiast młodszy o cztery lata Anton Ferdinand odpowiadał na pytania funkcjonariuszy tylko na miejscu zdarzenia. Stan rannego mężczyzny lekarze określili jako ciężki, ale stabilny.

Reklama

Senegalczyk, były gwiazdor RC Lens i Liverpoolu, występuje obecnie w drugoligowym Doncaster Rovers. Anton Ferdinand podpisał w tym sezonie kontrakt z Queens Park Rangers.

Jak zaznaczył bulwarowy dziennik "The Sun", obaj piłkarze nie darzyli się sympatią, gdy grali razem w Sunderlandzie w latach 2008-2009.