Golkiper rywali doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że popełnił błąd, który jego drużynę kosztował stratę gola. Wyszedłem do piłki, ale nie sięgnąłem jej, a rywal dobrze uderzył głową. To moja wina. Powinienem wypiąstkować piłkę, albo zostać w bramce - mówi w rozmowie z "The Sun" bramkarz Manchesteru City.

Reklama

Hart nie próbuje się usprawiedliwiać i całą winę bierze na siebie. Niestety w tej sytuacji pomyliłem się i Polacy strzelili gola. Jestem winny utraty trzech punktów przez naszą drużynę - dodał bramkarz reprezentacji Anglii.