Lato nie zebrał wymaganych statutem związku 15 głosów poparcia od członków PZPN, czyli wojewódzkich ZPN oraz klubów ekstraklasy i pierwszej ligi. Warunek ten spełniło pięć osób, które miesiąc przed wyborami zostało oficjalnymi kandydatami.

Reklama

Prezesa na piątkowym zjeździe wybierze 118 delegatów.

60 z nich reprezentować będzie wojewódzkie ZPN, czyli tzw. teren. Ich liczba z poszczególnych województw zależy od liczby klubów w okręgu.

Najwięcej, po pięciu przedstawicieli, będą mieć: Śląski ZPN, Dolnośląski ZPN, Małopolski ZPN i Podkarpacki ZPN. Wielkopolski ZPN, Mazowiecki ZPN, Łódzki ZPN, Pomorski ZPN, Zachodniopomorski ZPN reprezentować będzie czterech delegatów. Po trzech wystawią: Lubelski ZPN, Lubuski ZPN, Kujawsko-Pomorski ZPN, Opolski ZPN, Świętokrzyski ZPN i Warmińsko-Mazurski ZPN. Dwóch przyjedzie z Podlaskiego ZPN.

Reklama

50 delegatów reprezentować będzie tzw. futbol zawodowy, czyli kluby ekstraklasy (2x16) i pierwszej ligi (1x18). Trzech przedstawicieli będzie miało Stowarzyszenie Trenerów Piłki Nożnej, po dwóch futbol kobiecy i futsal, a jednego środowisko sędziowskie.

Aby zostać prezesem PZPN, w pierwszej turze głosowania trzeba otrzymać 50 procent plus jeden z oddanych i ważnych głosów. Jeśli wszyscy delegaci stawią się na zjeździe, wymagana liczba to 60 głosów.

Jeśli nie zostanie spełniony ten warunek, do drugiej tury przejdą wszyscy kandydaci z wyjątkiem tego, który otrzyma najmniejsze poparcie. Na tym etapie - zgodnie z regulaminem obrad Walnego Zgromadzenia - wygra ten, kto zdobędzie najwięcej głosów.

Reklama

Krytycy takiej ordynacji wskazują, że prezesem może zostać kandydat, którego w drugiej turze poprze nieco więcej niż 25 proc. delegatów.

Nie jest to rozsądne rozwiązanie, ale zbieżne ze statutem FIFA. Oczywiście PZPN nie miał obowiązku, by podporządkować się takim zasadom, ale przed rokiem na zjeździe właśnie taki model wyboru prezesa został przegłosowany. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby do drugiej tury przechodziło dwóch kandydatów z największą ilością głosów - ocenił członek zarządu związku kończącej się kadencji Jacek Masiota.

Jeśli dojdzie do sytuacji, że w drugiej turze dwóch kandydatów z największym poparciem będzie miało taką samą liczbę głosów, to wówczas odbędzie się trzecia runda głosowania. W niej weźmie udział tylko ta dwójka.

Nowy szef związku wskaże następnie kandydatów na trzech wiceprezesów: ds. organizacyjno-finansowych, szkoleniowych i zagranicznych. Wszyscy oni muszą się wywodzić spośród kandydatów do zarządu.

Później głosowane będą kandydatury na wiceprezesa d.s. piłkarstwa amatorskiego (Jan Bednarek), wiceprezesa d.s. piłkarstwa profesjonalnego (Bogusław Biszof), członka zarządu z ramienia klubów ekstraklasy (Marcin Animucki) oraz członka zarządu reprezentującego kluby 1. ligi (Michał Listkiewicz). Wreszcie delegaci wybiorą pozostałych 10 członków zarządu.