Według inspektorów portugalskiej policji, która w czwartek zatrzymała pochodzącego z Kosowa 39-letniego gangstera, za serią ataków rabunkowych na znanych piłkarzy stoją zorganizowane grupy przestępcze z Bałkanów i Europy Wschodniej. Lizbońscy śledczy potwierdzili, że ujęty w Sintrze przestępca brał udział m.in. w napadzie na willę Stefana Schwarza, byłego zawodnika Benfiki Lizbona.

Reklama

Były pomocnik Orłów i jego najbliżsi zostali zaatakowani przez czwórkę agresorów wewnątrz swojej willi w podlizbońskim Cascais. Szwedzki gwiazdor, który próbował stawiać opór, został dotkliwie pobity. Z jego domu przestępcy zrabowali biżuterię i pieniądze o łącznej wartości 100 tys. euro. Napastnicy zagrozili też uprowadzeniem 6-letniej córki byłego piłkarza.

Mniej tragiczny przebieg miało włamanie do mieszkania Luisao. Obrońca Benfiki został w sierpniu br. okradziony podczas snu we własnym domu. Odpoczywającemu po treningu Brazylijczykowi przestępcy ukradli kilkaset euro.

Złodzieje weszli jak do własnego mieszkania. Gdybym nie obudził się i nie napędził im strachu, z pewnością zabraliby więcej, powiedział Luisao.

Reklama

W styczniu br. ofiarą trzech mołdawskich gangsterów padł w Lizbonie Ricardo Quaresma. Agresorzy skradli mu brylantowy kolczyk o wartości 25 tys. euro, pierścionek kupiony za 7 tys. oraz zegarek wyceniony na 4 tys. Łupem uzbrojonych złodziei padł również iPhone piłkarza, złoty naszyjnik, a także portfel z zawartością 8 tys. euro.

14 listopada br. w trakcie zeznań Quaresmy w sprawie napadu Cyganka okradła z kolei matkę piłkarza. Portugalski napastnik, który próbował dogonić złodziejkę został zatrzymany przez policjanta przed lizbońskim sądem. Zawodnik Besiktasu Stambuł uderzył w twarz hamującego pościg funkcjonariusza i powalił go na ziemię. Po obezwładnieniu przez innych policjantów piłkarz został odwieziony do aresztu.

W tym roku ofiarą przestępców padli też inni zawodnicy portugalskiej kadry - Custodio i Eder. W ich przypadku śledczy podejrzewają, że sprawcami ataków na ich majątek nie są zagraniczni przestępcy, a rodzimi kibice. Pierwszy, który podczas wiosennej rundy strzelił bramkę swojemu dawnemu klubowi Vitorii Guimaraes, mógł sprowadzić na siebie gniew dawnych fanów, którzy okradli i zdemolowali jego mieszkanie.

Bardziej na zemstę niż na rabunek wyglądała też nieudana próba kradzieży auta drugiemu z piłkarzy Sportingu Braga. Śledczy przypominają, że zniszczony samochód Edera to prawdopodobna vendetta kibiców Academiki Coimbra, której szeregi piłkarz opuścił podczas tegorocznych wakacji.